Komentarze: 3
Blog jest jak narazie mało przejrzysty i to sie raczej nie zmieni bo ja sie nawet na HTMLu nie znam i nie potrafie tego zrobic.A dzisiaj kolejny dzien przed kompem nawet jakiejs madrej ksiazki mi sie nie chce przeczytac ( stan ten trwa od dłuzszego czasu) co sprawia ze mój rozwój intelektuany staje sie wolniejszy niz u reszty rówieśników ale nie przejmuje sie tym.Nie wiem czemu ale jest we mnie ostatnio wewnetrzna potrzeba kłócenia sie ze wszystkim.Nie przyjmuje niektórych rzeczy które słysze do wiadomosci a moja jedyna riposta moze byc tylko "bo tak nie jest i juz" ale oni nie potrafia tego zrozumiec bo to jest tak głeboko zakorzenione w ich psychice nie moga nawet spróbowac popatrzec na pewne sprawy z innej perspektywy i ja ich nie winie tylko mnie to martwi ale kazdy ma swoje własne zycie i przezyje je tak jak zechce a ja boje sie załozyc ze bedzie druga szanasa ( tak jak mówia ci którzy ida diamentowa droga ) i nie wiem co zrobic.Nie chce sobie nic wmawiac bo to i tak nic nie da.Wdaje mi sie ze to musi przyjsc samo.Po przeczytaniu tego co napisałem dochodze do wniosku ze jest duze prawdopodobienstwo ze tylko ja to rozumiem ale nic na to nie poradze miałem dzisiaj taki dziwny tok mysłowy.Moze jeszcze cos napisze jak mi sie zachce.