paź 05 2003

Wytłumaczenia i objasnienia


Komentarze: 3

 Witam. Ostatnio z wielkim zapałem wklejam teksty piosenek ale tak dobrze pasuja one do sytuacji ze nie moge sie powstrzymac.Dla wyjasnienia sa to oczywiscie teksty Kazika Staszewskiego a nie ( jak myslala krecha ) moje wiersze.Nawiazujac do jesieni to moge z cała pewnoscia stwierdzic ze juz jest i nie zanosi sie aby w najblizszym czasie sie skonczyla.Co to oznacza dla mnie? Przede wszystkim to ze trzeba bedzie łazic do piwnicy po wegiel (co mnie wykancza) kolejna rzecza która jest zwiazana z jesienia jest to ze  teraz to juz napewno nie bede umiał sie wyspac . Ma ona (ta jesień) tez swoje pozytywne strony np mozna siedziec i sie schizowac ( moze nie bawi to kazdego ale ja akurat to lubie) gapiac sie przez okno na ten pieprzony deszcz. Na koniec objasnienia......................................................................jak widac nie chce mi sie nic objasniac wiec jesli chcecie dowiedziec sie czegos konkretnego to musice zapytac.Żeganam

gniotilla-kontratak : :
madzik łan mor tajm
07 października 2003, 16:33
ej mogłes wszystkim nie mówić, że tak pomyślałam, ze to twoje wiersze:) to była poprostu mała pomykła przewspaniałego madzika:)
07 października 2003, 16:30
a ja znam taka piosenke: "kap kap płyną łzy w łez kałuży ja i ty, wypłakane oczy i przewitłe bzy. płacze z nami deszcz i fontanna płacze też troche zadziwiona skąd ma tyle łez" ja deszcz uwielbiam, bo kojarzy mi sie tylko z jednym. dokłądnie z pewnym miejscem, pewną datą, pewną osoba. ale czasem mnie ten deszcz maltretuje, z tych samych powodów. ale i tak kocham jesien, zreszta mozesz sobie poczytac u mnie na blogu jak ja kocham:) buzki
naduśka
05 października 2003, 20:16
jezus maria ależ sie podbudowalam:P...a deszcz jest fajny..takie "kap kap kap"..w odpowiednim towarzystwie moze byc naprawde przyjemne..

Dodaj komentarz